French akrylem oczywiście z kamuflażem i duży holograficzny brokat na linii uśmiechu.
Przepraszam za mało wyraźne zdjęcie :).
A tutaj cudo z przedłużonym łożem i czarny frenchem. Do tego rozweselające wzór różowe małe i duże hologramy, które bajecznie świecą.
Wszystko ładnie wyprofilowane, a to jest trudne przy tak długich pazurkach.
Już niedługo metamorfoza moich pazurków krok po kroku i inne makijażowe sprawy. :)
ładne skarpetki ;d
OdpowiedzUsuńZatem czekamy na te cudeńka! :) a te paznokcie to Twoje? już nie długi french z białą końcówką? :)
OdpowiedzUsuńIwona
nie to nie moje, niedługo będzie moich metamorfoza w następnym poście.
OdpowiedzUsuńa jakie masz swoje teraz?
OdpowiedzUsuńzobaczycie w nastepnym poście :D ladne są ;p
OdpowiedzUsuńczarny french z holo bardzo ładny :D pogniewasz się jakbym kiedyś sobie takie zrobiła?
OdpowiedzUsuńa proszę bardzo. lubie tworzyć coś co jest dla innych inspiracją :D
OdpowiedzUsuńja również planuję czarny holo french wypróbować, jeśli się zgodzisz :D tylko nie wiem, gdzie można nabyć takie ładne hologramy, bo z takimi się nie spotkałam?
OdpowiedzUsuńnormalnie u mnie w hurtowni kupiłam to sa dwa rodzaje, jedne małe a drugie duże tzw piegi (te mniejsze) i plastry miodu bądź heksagony (te większe)
OdpowiedzUsuńjeśli mam bardzo słabą i rozdwojoną płytkę to mogłabym zaszaleć z takimi długimi?
OdpowiedzUsuńtak na pewno z tym, że po zdjęciu ich radziłabym odżywkę :)
OdpowiedzUsuń